17 stycznia br. w Sali herbowej Urzędu miasta Burmistrz Miasta Sanoka Tomasz Matuszewski przedstawił oświadczenie dot. postępowania, które toczyło się ws. zalanych basenów w połowie lipca 2019 r. niespełna miesiąc po otwarciu basenów zewnętrznych.
Przypomnijmy, tuż po zakończeniu inwestycji realizowanej ok. 2 lat – budowa trwała od 5 stycznia 2017 r. do 8 lutego 2019 r. do użytku mieszkańców oddano basen zewnętrzny Centrum Rehabilitacji i Sportu w Sanoku – inwestycję wartą ok. 41 milionów zł.
Fatalny w skutkach deszcz nawalny
W wyniku deszczu nawalnego, który spadł 13 lipca w godzinach 14.30 – 17.00 doszło do zalania pomieszczeń CRIS, basenów i parkingów. Przepełniona została sieć kanalizacji miejskiej. Spiętrzona woda w kolektorze poprzez instalacje kanalizacji sanitarnej wdarła się do budynku basenu i kondygnacji przyziemia. Poziom ścieków na podbaseniu basenów wewnętrznych wyniósł niepełna pół metra na podbaseniu basenów zewnętrznych niemal 1,5 m. Basen został zamknięty na kilka miesięcy, rozpoczęło się szacowanie strat, przystąpiono do prac remontowych i szukania winnych zaistniałej sytuacji.
Dyskusje toczyły się w mediach, podczas sesji Rady Miasta, wśród osób bezpośrednio zaangażowanych w realizację projektu i mieszkańców.
Magistrat natychmiast podjął działania
Tuż po zalaniu basenów burmistrz miasta Sanoka wydał zarządzenie ws. powołania Komisji ds. ustalenia przyczyn zalania pomieszczeń technicznych basenów CRIS oraz oszacowanie strat powstałych z tego tytułu. Wyniki prac tej pierwszej powołanej komisji wykazały, że powodem zalania były wieloletnie zaniedbania i potwierdziła, że pomieszczenia techniczne Centrum Rehabilitacji i Sportu zostały zalane wodami deszczowymi i sanitarnymi, które dostały się tam z instalacji sanitarnej miejskiej. W wyniku niewydolności w tych warunkach sieci kanalizacji miejskiej, doszło do cofnięcia się wód i zalania pomieszczeń Centrum Rehabilitacji i Sportu. Na tamtą chwilę nie stwierdzono uchybień przy projektowaniu i realizacji Centrum Rehabilitacji i Sportu. Inżynier tego kontraktu – firma KDI Krosno – systematycznie odbierał poszczególne instalacje, co potwierdzają protokoły zdawczo-odbiorcze, podpisywane również w okresie od lipca do października 2018 r.
Koszt robót naprawczych został oszacowany na kwotę 1 231 111,77 zł.
Sprawa trafiła na Prokuraturę
Kolejnym krokiem, który podjął burmistrz było złożenie zawiadomienia do prokuratury w Krośnie 14 sierpnia 2019 r. – Zrobiłem to w dobrej wierze, by działać dla dobra mieszkańców i w ich interesie. Powiedział podczas konferencji Tomasz Matuszewski.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie:
– możliwego popełnienia czynu zabronionego w sprawie nieprzestrzegania przepisów w zakresie projektowania i budowy obiektu CRiS przez uczestników tego procesu inwestycyjnego.
– podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez urzędników gminy poprzez niezachownie szczególnej dbałości o należytą realizację procesu inwestycji i niewychwycenie błędów na etapie projektowania i realizacji budowy CRiS.
– podejrzeniu niedopełnienia obowiązków przez zarząd SPGK w wydanych warunkach przyłączenia instalacji wodno-sanitarnej obiektu CRiS poprzez pominięcie możliwości rozważenia zamontowania urządzeń przeciwzalewowych.
Postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa
Przesłuchiwane w toku sprawy osoby w charakterze świadków i zaangażowane w projekt inwestycyjny wskazywały na przebieg prac zgodny z założeniem projektu.
– komisja odbiorowa stwierdziła, że roboty wykonane zostały zgodnie z umową i projektem, nie stwierdziła żadnych istotnych wad i usterek, które uniemożliwiłyby odbiór.
– prokuratura powołała biegłego sądowego z zakresu sieci instalacji sanitarnych przy sądzie okręgowym w Białymstoku Adama Sokołowskiego
– wskazał on, że przyłącze obiektu do instalacji sanitarnej zostało zaprojektowane zgodnie z warunkami wydanymi przez SPGK
– biegły sądowy wskazał na główną przyczynę zalania deszcz nawalny i w jego konsekwencji niedrożność kanalizacji sanitarnej. Przepływ dobowy ścieków na oczyszczalnie był 58% powyżej normy. Przepełnienie kanału sanitarnego w ul. Królowej Bony i niedrożna kanalizacja sanitarna miejska doprowadziły do zalania basenów.
W opinii prokuratury musi zachodzić związek przyczynowy między przekroczeniem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków a powstaniem zagrożenia dla chronionego prawem dobra publicznego czy prywatnego, a takiego związku nie można domniemywać.
W toku postępowania nie stwierdzono bezczynności osób zaangażowanych w realizację inwestycji i brak wykonania obowiązku służbowego.
Źródło: sanok.pl