W ostanim meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy PGE Stal Milec wygrała z Podbeskidziem Bielsko – Biała, dzięki czemu awansowali z ostatniego miejsca o jedną pozycję.
Zakończyła się 21. seria spotkań w ramach PKO BP Esktraklasy w piłce nożnej, a niej jedyny reprezentant Podkarpacia, Stal Mielec, zajmująca ostatnią pozycję w lidze podejmowała przedostatnią drużynę ligi Podbeskidzie Bielsko – Biała. Stawką tego meczu dla Mielczan było opuszczenie strefy spadkowej (ostatniego miejsca w tabeli).
Dla Stali mecz nie rozpoczął się zbyt dobrze, bowiem w 31. minucie to goście z Bielska – Białej objęli prowadzenie po bramce Kamila Bilińskiego. Rezultat do przerwy nie uległ zmianie i gospodarze schodzili na przerwę z niekorzystnym wynikiem 0:1. Tuż po przerwie, w 52 minucie kapitan gospodarzy Krystian Getinger dał sygnał do walki strzelając wyrównującą bramkę. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 70 minucie meczu obrońca Stali Milec Marcin Flis i to mielczanie po meczu mogi po meczu wnieść ręce w geście tryumfu.
Drużyna z Mielca, aby zapewnić sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce nie może na koniec sezonu zajmować ostatniego miejsca w tabeli, bowiem taka pozycja oznacza spadek do I. Ligi. Aktualnie dzięki ostatniemu zwycięstwu zajmują 15. miejsce w tabeli i mają tylko jeden punkt przewagi nad ostatnim aktualnie Podbeskidziem. W następnej kolejce Mielczan czeka wyjazd do Krakowa, gdzie w niedzielę o godz. 15:00 będą grać z Wisłą Kraków na ich stadionie.