Po rezygnacji Tadeusza Ferenca ze stanowiska Prezydenta Miasta Rzeszowa szybko rozpoczęła się nieformalna jeszcze wtedy kampania wyborcza. Pierwotnie termin wyborów ustanowiono na 9-go maja, w zawodach o fotel prezydenta miasta ostatecznie udział bierze 4 kandydatów. Na rozstrzygnięcie będziemy musieli jeszcze poczekać. W poniedziałek Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt rozporządzenia premiera RP Mateusza Morawieckiego, z którego treści wynika, że wybory w Rzeszowie odbędą się 13 czerwca.
Wpływ na zmianę terminu miała opinia GIS, wedle której przedterminowe wybory samorządowe należy przełożyć z powodu “nieustabilizowanej sytuacji epidemicznej”. “Zalecanym rozwiązaniem jest przełożenie wszelkich przedsięwzięć wyborczych na drugą dekadę czerwca 2021 r. – podał Główny Inspektor Sanitarny.
Zmiana terminu wyborów wpływa na przebieg kampanii, „przechodzimy ze sprintu na maraton”, jak powiedział Marcin Warchoł, kandydat popierany przez Tadeusza Ferenca. W ostatnim sondażu uplasował się on na 3 miejscu, jak stwierdził „sondaże weryfikują się przy urnach. Negatywnie do zmiany terminu wyborów odnoszą się Konrad Fijołek oraz Grzegorz Braun, którzy w tej decyzji dopatrują się politycznej intrygi ze strony PiS.
Z całą pewnością wybory muszą się odbyć, a władze muszą zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa, dla wszystkich którzy ruszą do urn, by wybrać swojego kandydata.
